Śniadanie z Leszczyńskimi Smakami

Mija rok od rozpoczęcia promocji klastra Leszczyńskie Smaki. To dobry czas na pierwsze podsumowanie kampanii „Wgryź się region”, która miała zachęcić mieszkańców, by stali się ambasadorami smaków, kupowali i smakowali najlepsze regionalne produkty. Leszczyńskie Centrum Biznesu zleciło Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. J. Am. Komeńskiego w Lesznie przeprowadzenie badań opinii konsumentów na ten temat. Celem badań było m.in.: określenie poziomu znajomości marki, logo i hasła, akcji promocyjnych prowadzonych na rzecz marki „Leszczyńskie smaki”, a także określenie poziomu znajomości produktów opatrzonych znakiem „Leszczyńskie smaki”. Badania przeprowadzone zostały na przełomie kwietnia i maja 2013r. w Lesznie, powiecie oraz regionie leszczyńskim.

Z badań przeprowadzonych w czerwcu br. na zlecenie Leszczyńskiego Centrum Biznesu przez Państwową Wyższą Szkołę Zawodową w Lesznie wynika, że blisko 45 procent konsumentów rozpoznaje dziś markę Leszczyńskie Smaki.  Ponad 76 procent ankietowanych trafnie identyfikuje hasło promocyjne klastra „Wgryź się w region”, spory odsetek klientów bezbłędnie wymienia nazwy produktów i producentów zrzeszonych w sieci. Najbardziej rozpoznawalną marką kojarzoną z klastrem jest cukiernia „U Kowolki” (63,5 proc.). Inne  kojarzone  i rozpoznawalne marki to Mleczarnia Jan Korbik, Zakład Garmażeryjny Specjał czy wytwórnia lodów J. Młynarczyk.

Na początku działań promocyjnych, członkowie klastra postawili na współpracę w obszarze działań promocyjnych. Stąd pod wspólnym logo można dziś kupić artykuły wytwarzane przez wszystkich członków sieci. Znalezienie ich w sklepie ułatwia specjalne oznakowanie opakowań charakterystycznym znakiem „Leszczyńskie Smaki”. - Nasi ankieterzy pytali konsumentów, czy  znak „Leszczyńskie smaki” umieszczony na produktach ma wpływ na ich decyzje o zakupie. Blisko połowa ankietowanych (48 proc.) zadeklarowała, że chętniej kupowałaby produkty opatrzone takim znakiem, niż bez niego.  – mówi prof. dr hab. Bogna Pilarczyk z PWSZ w Lesznie, autorka badań. Większość osób, które stwierdziły, że chętniej kupowałyby produkty opatrzone logo „Leszczyńskie smaki” niż produkty bez tego znaku, uzasadniło swoją odpowiedź stwierdzeniem, że logo „Leszczyńskie smaki” na opakowaniach produktów daje gwarancje korzyści takich jak: lokalne pochodzenie produktów,  wysoka jakość i zdrowa, ekologiczna żywność.  – dodaje. Warto podkreślić, że właśnie na wywołanie takich pozytywnych skojarzeń z marką Leszczyńskie Smaki kładziono nacisk w prowadzonych kampaniach reklamowych.

Celem szeroko zakrojonych działań promocyjnych, było poinformowanie mieszkańców regionu o nowej inicjatywie klastrowej i zachęcenie do zakupu. – Czy nam się to udało? Myślę, że tak. Przeprowadziliśmy  ponad 40 bezpośrednich akcji promocyjnych, uczestniczyliśmy w największych  wydarzeniach promocyjnych takich jak  Piknik „Leszczyńskie Smaki” , czy „Piknik Szybowcowy”, podczas których zachęcaliśmy mieszkańców regionu do smakowania lokalnej, sprawdzonej żywności. Uczestnicy klastra eksponowali swoje produkty podczas największych targów producentów żywności
i targów turystycznych promując regionalną żywność: Polagra Food, 2012,  Targi Produktów Regionalnych - REGIONALIA 2013, Międzynarodowwych Targach Turystycznych we Wrocławiu
- mówi Alicja Szczepińska, prezes Leszczyńskiego Centrum Biznesu.

– Naszą opinię potwierdzają wyniki badań konsumenckich, które właśnie ekspozycję w miejscach sprzedaży wskazywały jako najbardziej widoczną. Wysoko oceniono także akcje marketingowe typu degustacje – dodaje.

 Pozytywnym zjawiskiem, które ujawniło się podczas  badań, jest silny lokalny patriotyzm, swego rodzaju etnocentryzm przejawiający się w wypowiedziach respondentów, którzy widząc logo lub reklamę marki „Leszczyńskie smaki”, są chętni do nabywania tych produktów, ze względu na przeświadczenie o dobrej jakości artykułów spożywczych pochodzących z regionu oraz ze względu na chęć wspierania lokalnych firm. Cieszy nas fakt, że udało nam się zbudować  świadomość, że wspieranie lokalnej przedsiębiorczości jest wspólnym dobrem. Kupując lokalne wyroby wspieramy region i tworzymy miejsca pracy  – mówi Dagmara Tkacz, koordynator klastra.